Gdzie jechać na narty jesienią?

Miłośnicy białego szaleństwa mogą wyjeżdżać na narty już jesienią. Wystarczy, że wybiorą zagraniczne kierunki, na przykład austriackie lodowce. Bez przeszkód można szusować na nich już w październiku i listopadzie, gdy w polskich górach wciąż jest zbyt mało śniegu na narty.
Hintertux – na nartach przez 365 dni w roku

Lodowiec Hintertux jest jednym z najbardziej lubianych przez narciarzy – znakomite warunki do szusowania panują na nim przez cały rok. Można wybrać się na niego zarówno zimą, jak i latem oraz wczesną jesienią. Na lodowcu znajduje się aż 60 km tras przykrytych naturalnym śniegiem, po których mogą jeździć narciarze o różnym stopniu zaawansowania.

W sezonie na Hinterux działa 4-osobowa kolejna krzesełkowa, która jest wyposażona w ogrzewane siedzenia. Ponadto na trasy prowadzą ruchome schody z zadaszeniem, które stworzono z myślą o poczatkujących amatorach narciarstwa i dzieciach. Dzięki temu na austriackim lodowcu mogą jeździć na nartach całe rodziny.